czwartek, 19 października 2017

..... po drugiej stronie lustra

Lustro nie dostarcza nam, ani wiedzy, ani prawdy.
Ludzie tracą przed nim czas, oczarowani tym co widzą
Czasami nawet
popadają w szaleństwo z zachwytu nie wiedząc, czy to co
 widzą w tym zwierciadle, jest prawdziwe czy urojone !
Dziś jesteś piękna, jutro już mniej, pojutrze już siebie nie poznasz....tak jest z urodą, a dobre wyrozumiałe serce bez względu na wiek nigdy się nie starzeje !









 
Wpatrując się w lus­tro możemy zo­baczyć od­ro­binę te­go, co jest po dru­giej stro­nie, ale kiedy dokładnie wyczyścimy to lustro, możemy już nie dostrzec w  nim siebie !  A może tak jest, że lustro dwóch twarzy nie widzi ?


ALE, magia lustra ma też swoje korzyści ..Ile

dajesz miłości, tyle jej otrzymasz   Jeśli ufasz innym, oni też ufają Tobie. Zlikwidować wrogów  - najlepsza metoda przebacz im !
Chcesz być słuchanym, słuchaj innych.
Rozumianym być, to rozumieć innych.
Chcesz otrzymywać dobro, bądź wdzięczna za wszystko co w życiu  otrzymałaś
Kiedy nauczysz się tego,  w Twoim życiu będzie rozkwitać dobro i piękno
.......... niezależnie od okoliczności.

SPÓJRZ W LUSTRO I ZAPYTAJ SAMEGO SIEBIE, CZY WSZYSTKO W PORZĄDKU ?

L i l i a n a D o r u c h ( Michalska)  - córka uznaniowa



L I L I A N A -

- lustro to zwykłe (normalne) które możesz dotknąć, potrzymać …jest odbiciem cząstki naszego świata jaki na co dzień widzą nasze oczy. Wprawdzie obraz jest odwrócony, ale pokazuje w miarę to co chcemy w nim zobaczyć. Kiedy się w nim przeglądamy, zawsze chcielibyśmy widzieć piękną cerę, super włosy, pogodne oczy. Zaś, nigdy w nim nie chcielibyśmy widzieć piklowatej cery, zmarszczek, zapłakanych oczu i zmęczonej życiem twarzy. Ale ja nie o tym chcę napisać….bo to płytkie, to dla wszystkich, którzy kochają przebywać godzinami przed lustrem. Mnie chodzi o coś więcej, chodzi mi o  zwierciadło, które odzwierciedla stan twojego ducha …nazwijmy je DUCHOWYM ZWIERCIADŁEM.

Każdy człowiek w danym momencie swojego życia ( chociażby dla samokontroli ) powinien zadać sobie pytanie ….czy ja umiem to wszystko odczytać co pokazuje „moje” lustro ? Czy pokazywane kolory nie zatracają swoich barw a oczy zamiast dwóch podstawowych kolorów  czarnego i białego – ( bez fałszu i obłudy ) widzą tęczę, która jest na dodatek rozmazana , chociaż kształtują ją promienie słoneczne. Kiedy w lustrze fizycznym widzimy obraz odwrócony, to już lustro duchowe pokazuje nam obraz rzeczywisty, prawdziwy, bez skrzywień, bez wypaczeń. Wiedząc o tym, dlaczego tego nie akceptujesz ? Dlaczego myślami uciekasz od tego i udajesz, że tego nie rozumiesz, że to Ciebie nie dotyczy ? Skoro, lustro duchowe nie kłamie, to dlaczego chcesz widzieć w nim tylko to co sprawia oczom radość, co dobre i wspaniałe ? Czyżby kłamstwa, brak tolerancji, brak zrozumienia , zakłamania, złośliwość, milczenie nie ma z tym lustrem nic wspólnego ……oj Fe, Fuj lustro !!!  CZEMU TY NIGDY NIE KŁAMIESZ ? –  takie mi jto bliskie , NIE ! - LUSTRO, nie lubię cię !

A kiedy robisz sobie makijaż czy w tym lustrze wszystko co widzisz jest doskonałe,  a jak spoglądasz sobie w oczy, czy znajdujesz w nich spokój ?  Czy znajdujesz w swoim wizerunku rzeczy, które ewentualnie chciałabyś zmienić, może poprawić ? O tak- powiesz, bo każdy tak by chciał !  A może by zaakceptować siebie takim jakim się jest. A może to cholerne lustro, źle cię odbiera....to o podłogę, albo o ścianę z nim i po kłopocie, domyślam się jednak, że to nowe pokaże to samo !!!  Kiedy tutaj twoja uroda, twój wizerunek jest widoczny gołym okiem to swojej sfery duchowej tak nie da się zobaczyć? STAN swojego ducha zobaczysz dopiero wówczas, kiedy podasz rękę samej sobie, kiedy naprawdę z powagą spojrzysz  we wnętrze swojej duszy. A może „ktoś” przyciąga CIĘ do siebie, wyciąga od dawna do Ciebie swoją rękę, aby pokazać Tobie, Twoje własne wnętrze, Twoje życie, uczucia, albo chce czegoś Cię nauczyć, nauczyć życia w wolności i obfitości dóbr płynących z tego życia. NIE reaguj na to złością, odrzuceniem, zniechęceniem czy smutkiem ….ale spójrz na to łaskawszym wzrokiem, bo radość jest blisko…..na wyciągnięcie ręki !!! Liliana czy Ty to widzisz ?... albo widzisz tylko to co chcesz widzieć bo uważasz się za coś doskonałego i nie tolerujesz innych podobnych lub lepszych od Ciebie !

Załagodzę troszeczkę ten może zbyt zdecydowany ton i napiszę tak : jeżeli znajdziesz osobę, która uśmiecha się do Ciebie a Ty się odwzajemnisz, to tak jakby lawina szczęścia płynęła do Ciebie, a szczęście będzie cząstką Ciebie i może przynieść radość i dar miłości. Ale, kiedy miłość to i serce, więc pospiesznie zapytaj lustra …..a gdzie jest moje serce ?

Pamiętaj, że z miłością jest tak, ile jej dajesz to tyle jej otrzymasz, ile razy przebaczysz innym , oni przebaczą i Tobie, tak jest i z zaufaniem i ze zrozumieniem i z wdzięcznością ( a z milczeniem ? ) Chcesz otrzymywać tego typu dary, bądź za nie wdzięczna a wtedy w Twoim życiu będzie rozkwitać radość, miłość i zrozumienie. Już niejednokrotnie o tym pisałem, ale jak widać dociera to z młodzieńczą prędkością światła , więc proponuje zbudować własne duchowe lustro, które przejęło by kontrolę nad własnymi myślami, uczuciami, przekonaniami, i wyjść z zatwardziałej skorupy, aby stać się PANIĄ swojego własnego życia. I nie pozwól już Lilka nigdy z siebie zrobić "owcy" z wypranym mózgiem, bo to służy im , ale nie TOBIE. Nie znając prawdy o sobie, stajesz się małym człowieczkiem, o kolorach bladej tęczy...takie bia, bla, bla.

- Liliana, wszyscy żyjemy w ziemskim więzieniu, które nie pozwala nam niekiedy duchowo się rozwijać. Popatrz zawsze w głąb swojego serca, pomyśl – co jeszcze muszę w tej kwestii zrobić, aby otworzyć je szerzej, bo inni może też potrzebują odrobinę TWOJEJ dobroci. Idąc z otwartym sercem i bagażem dobroci, częśto nie zerkaj w lusterko wsteczne, przywołując ponownie wszystkie swoje smutki, żale, pretensje ... ale też nigdy nie zapominaj, że właśnie te zdarzenia uformowały Twoją duchową dojrzałość i obecną świadomość. Wizja życia, jak zresztą wszystko inne szybko będą się przesuwały tworząc PRAWDĘ o tym życiu ze wszystkimi szczegółami a czas określi kim jesteś, kim byłaś i zobaczysz wtedy wszystko to co złożyło się na Twoje  zalety i wady. W swoim ostatecznym duchowym lustrze ujrzysz swoje całe życie, każdą minutę po minucie, bez zakłamań, szczerą PRAWDĘ ….kim naprawdę byłaś. Jak bardzo trudno jest zmienić świadomość człowieka, którą ktoś kształtował przez długie lata i przemeblować mu na nowo świat ... tym bardziej nie jest łatwo przemeblować duszę, szczególnie, kiedy ten człowiek zagubił poczucie wiary i kontakt z Bogiem.
  
                                      A co jest w Tobie poza Tobą i co kształtowało Cię w środku ?
                                                           

autor tekstu - Zenobiusz Doruch ..................POZDRAWIAM WSZYSTKICH MOICH CZYTELNIKÓW ....tak trzymać do wiosny !


wtorek, 17 października 2017

..... list skierowany na ręce J. Swiątobliwości Papieża Franciszka

Papież Franciszek, fot. PAP/EPAFoto: Onet

Papież Franciszek ostro wypowiedział się o karierowiczach w Kościele nazywając ich "złodziejami i zbójami", którzy "okradają Jezusa z chwały" i myślą tylko o zyskach dla siebie.                    
Papież Franciszek, fot. PAP/EPA 

       
- Także we wspólnotach chrześcijańskich są karierowicze. Udają, że wchodzą do niej, ale to złodzieje i zbóje okradający Jezusa z chwały - powiedział cytowany przez Ansę papież w homilii podczas porannej mszy, jaką codziennie odprawia w watykańskim Domu świętej Marty, gdzie mieszka.
Dodał, że karierowicze "chcą tylko zysku dla samych siebie". Franciszek stwierdził, że nie może być mowy o religii przypominającej handel.
 
- To byłaby religia jak ze sklepu. Ja dam ci chwałę, a ty dasz ją mnie - podkreślił.
Wezwał wszystkich w Kościele, by postępowali zgodnie z błogosławieństwami, wskazanymi przez Jezusa w Kazaniu na
 Górze: "jesteś pokorny, ubogi, cichy, sprawiedliwy".
- Kiedy przedstawiają ci inną propozycję, nie słuchaj jej - apelował papież.
                                                                                                                                                                             Następnie zauważył: "Jest wiele ścieżek, być może bardziej korzystnych, ale nie są one prawdziwe".
- Drogą jest tylko Jezus. Ktoś z was powie: "Ojcze jesteś fundamentalistą". Nie, to po prostu powiedział Jezus: "Ja jestem bramą" - mówił papież Franciszek.
 
 
 
Ja wkrótce opublikuję LIST jaki prześlę na ręce J. Świątobliwości Ojca Świętego Franciszka
 
CDN