piątek, 1 listopada 2019

….. pomimo, że odeszli - ŻYJĄ !



….córka Liliana Doruch ( Liliana Michalska)




Jesień, pora melancholii i smutku. Dzień krótki, przyroda zasypia, a i nasz nastrój nie zawsze napawa optymizmem. Nadchodzi dzień „ Wszystkich Świętych i Dzień Zmarłych. Jedni traktują te dni lekko, wręcz przyjemnie bawiąc się w Halloween a inni traktują te dni jako nostalgię i zadumę.
Każdy ma prawo do świętowania po swojemu !

…..pomimo, że odeszli  ZYJĄ !



ONI żyją i żyć będą tak długo jak będą pozostawać w naszej pamięci !

W dniu Wszystkich Świętych nie tylko palimy znicze, przystrajamy groby, wspominamy zmarłych, ale spotykamy się z rodziną. Jedziemy często daleko do rodzinnego miasta by poczuć więź ze znajomymi.

To nie kwiaty, wieńce czy znicze, które też są ważne, ale usposobienie duchowe pomagają nam dobrze przeżyć te dni. MODLITWA i POKORA !

Dzieci pytają, kim była babcia, prababcia, co pamiętamy o dziadku i kim był ten przystojny chłopak z początku ubiegłego wieku. Staramy się przybliżyć im historię całej naszej rodziny, sami przypominając sobie skąd się wywodzimy. Łatwiej będzie nam żyć, wiedząc, ze ktoś z góry nad nami czuwa. 

Chciałbym Zyczyć sobie, ale i WAM wszystkim mądrości aby nie zmarnować czasu do końca swojego życia



Warto dbać o pamięć tych, którzy odeszli.
A przemijać musimy, aby w ten sposób inni mogli swój czas przetrwać !




Kończę wierszem napisanym już dość dawno, ale czy coś się zmieniło ?


59 / wiersz „ do córki ”

Utrapione ciało krzyżem bezradności,
Czyżby końcówka życia….
Bez Ciebie Liliana… Twojej obecności,
Serce rozdarte do kresu wytrzymałości,

TO Ty byłaś celem życia i mojej radości.
Sfera ducha mego, wypatruje Twego,
Szuka Ciebie Liliana, bo kogoż innego,
Urodziłaś się wolą wspólnej miłości,


A co potem….. się stało ?
DOM, pełen zdrady, matczynej podłości.
Podłość ludzka wcale nie zna granic,
A Ciebie Liliana …..ONI mają za nic,


Godnie odejdę składając swoje Życie,
Aby w miłości….i pokorze
stanąć..... przed Boskie oblicze.







POZDRAWIAM WSZYSTKICH -

Zenobiusz Doruch


środa, 30 października 2019

…..upór - to wada czy zaleta?


OJCIEC -
tak mało kochany,
gdy go jeszcze mamy,
kiedy ciszę po sobie zostawi,
sumienie nasze z żalu się udławi.

Zenobiusz Doruch







....tekst otwarty dla córki LilianyDoruch  ( Liliana Michalska) 

























L I L I A N A

.....jak sklasyfikować jedną z naszych cech jaką jest upór- czy to zaleta czy wada?

Być upartym - tak kiedy dąży się do wyznaczonego przez siebie celu i to jest wspaniałe, ale kiedy upór zaślepia na logiczne argumenty innych, to zmienia postać rzeczy. To, że kochasz być upartą to wszyscy wiedzą i nie tylko ci najbliżsi ale i wszyscy ci, którzy Cię znają (masz to w końcu po ojcu). Ja akurat swój upór polubiłem,  ( Ty pokochałaś ! ) bo niejednokrotnie dzięki niemu udawało mi się przetrwać, przeczekać chwile zwątpienia, załamania, aby potem otrząsnąć się i dobiec tam, gdzie postanowiłem. Ale, niejednokrotnie przez swój nadmierny upór dostawałem po łapach. Chociaż ja doskonale o tym wiem, to dalej brnę w tę niedoskonałość i na przykład, kiedy ktoś pozytywnie zakręcony staje mi na drodze, ja staję na głowie, aby przybliżyć mu gwiazdkę z nieba a potem cały wirujący kosmos.
Z jednej strony fajnie, bo dzięki temu ciągle mi się czegoś chce, wciąż jestem na tzw. pozytywnym topie. Ale zaś z drugiej, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, jak bardzo niedojrzała jest taka postawa i jak mocno bolą wtedy zderzenia z rzeczywistością.

A tych nigdy nie brak...
Dobrze pamiętam - jak długo serce "krwawiło" po dortmundzkim zawale , po rozstaniu z……


po utracie (tak mogę powiedzieć) ukochanego dziecka. Ale skoro to jeszcze boli to lepiej nic nie mówić (nie oznacza że milczeć) albo, że lepiej to sobie darować ?

A może lepiej w porę otrzeźwieć i szybko ewakuować tą energię na inne bardziej właściwe myślenie......czy to nie lepsze ?  Gdybym mógł równie szybko ( zachwycić się, a potem to „odczarować” byłoby wspaniale) ale tak nie jest, bo i nadzieja umiera ostatnia i oby jej tylko na prostej - nie wyprzedził czas ludzkiego bytowania. Życiem swoim można się zachłysnąć, ale i niekiedy potwornie udławić. A na pewno dostać czkawki, która odbijać się może nawet do końca ostatnich dni życia.

Kiedy, jeszcze żyli rodzice, oni swoją  postawą, swoją mądrością, (chociaż to byli prości ludzie) tak mi mówili : Zenek - ty znowu zachłystujesz się życiem. A potem znowu będziesz leczył rany. Skąd ci prości ludzie mieli tyle mądrości w sobie ? Dopiero po latach wiem, kiedy niedługo osiągną ich wiek zgonu, że przez nich przemawiało olbrzymie doświadczenie życiowe, odpowiedzialność, ciągłe wzloty i upadki, choroby, troska o dzieci a było nas pięcioro i każdy z nas otrzymał tam jakieś wykształcenie. Kiedy ja Liliana chcę Twojego dobra to niech najlepszym przykładem będą wspomniani Twoi dziadkowie, którzy do śmierci troszczyli się o swoje dzieci . Nie dziw się więc, że moja postawa jest podobna a może nawet przerasta to wszystko o czym wcześniej pisałem ( rodzice powinni być wzorem dla swoich dzieci)  Nigdy jednak nie będę nadopiekuńczy, masz ukończone już odpowiednio dużo lat, aby decydować o sobie, ale jest też wspaniale mieć kogoś, kto pomoże, a przede wszystkim będzie służył dobrą radą, dobrym słowem, być może nie raz krytycznym, ale zdecydowanie zrozumiałym i ciepłym bo taki po prostu jestem……


                                           

- i na koniec coś dla Ciebie a i ja też chętnie posłucham , bo taka muzyka pieści uszy i nie tylko ......
 ....Och , moja słodka udręko , śpiewa Indila





                                                                                                                                                           Liliana - nie  z wszystkimi sytuacjami musisz się godzić, ale musisz mieć świadomość, że nie zawsze wszystko będzie szło po Twojej myśli. Musisz mieć na uwadze to, że Twoje cechy charakteru mają wpływ na każde podejmowane przez Ciebie działanie. Musisz przewidzieć i oszacować swoją najbliższą przyszłość i zastanowić się co zrobić, aby ją polepszyć
Dziecko, nie musisz robić niczego wbrew sobie a szczególnie tego, czego inni od Ciebie oczekują. Jesteś odpowiedzialną osobą i odpowiadaj tylko przed sobą i Bogiem, przed własnym sumieniem, przed poczuciem uczciwości …..  Lilka tego Życzę Tobie z całego serca - ojciec


10.11.19

Kiedy człowiek upiera się przy czymś w zasadzie bezpodstawnie, tylko dlatego, że nie znosi się mylić, uwielbia wszystko robić po swojemu - to czy postępuje właściwie? To robot, człowiek (zakodowany) nigdy nie stara się zrozumieć drugiej strony, Do swojego uporu będziesz mieć więcej argumentów wtedy, kiedy poznasz stanowisko drugiej strony ( a przynajmniej będziesz mogła powiedzieć nie myliłam się ! ) Poznaj prawdę, poznaj jaka była ohyda życia i może to Tobie pomoże w odzyskaniu wiary, lepszego jutra - i być może zmienisz zdanie?. Ludzie nadmiernie uparci często uważają, że istnieje tylko jeden słuszny sposób postępowania ( stać przy swoim za wszelką cenę ) Zapytaj SIEBIE, co takiego musiałoby się stać, żebym dała się przekonać do rozmowy ?. Sprawdzając swoje przypuszczenia, możesz zauważyć, że w zasadzie jesteś w stanie rozważyć inne możliwości ( czego zatem się boisz ?) których wcześniej nie brałeś pod uwagę. Jesteś przekonana do swojej racji ( może do obłudy innych ) ale to nie to samo co zapieranie się o mur nogami i rękami, wiedząc o tym , że go nie wywrócisz. UPÓR – to morfina przed rezygnacją poznania prawdy , przed rezygnacją z własnych przekonań, tożsamości i marzeń na przyszłość.  Liliana odwagi !!!

Pozdrawiam -
Zenobiusz Doruch


poniedziałek, 28 października 2019

...a twój stosunek do życia i śmierci ?



1 listopada-POMYŚL : ile kosztuje pamięć  ? 



                                     
Córka - Liliana Doruch ( Liliana Michalska)


.... to czas szczególnej modlitwy do Boga za zmarłych za naszych najbliższych, za tych co dali nam życie i odeszli, za tych z którymi było mam dobrze ! 


  
LILIANA

 TYLKO pełna rodzina jest miejscem wzrastania dzieci w miłości, bo jest to życie pełne, gdzie spełnione są pragnienia obu stron ( matki i ojca) płynące z serca, pragnienia płynące z satysfakcji i zadowolenia ........u ze szczęścia.

- Tak Bóg chciał, aby to każda matka jako pierwsza stała na straży życia swojego dziecka. Matka nie może  ŻYĆ dla swojej wygody ….urodziłaś dziecko to miej cierpliwość , zrozumienie dla tego maleństwa, miej szacunek dla pozostałych członków rodziny.. Szanowałaś jednych, dlaczego nie szanowałaś drugich ? Dlaczego przed nimi wszystko ukrywałaś, chowałaś ......             o zgrozo !!!  Szybko zapomniałaś jak znalazłaś się na niemieckiej ziemi.....  do kogo przyjechałaś ....a potem, a potem odeszłaś zabierając ze sobą nasze dziecko ...tak BARDZO KOCHANE Odebrałaś to co było i jest nadal dla mnie najcenniejsze i zrobiłaś wszystko, aby to dziecko wymazało ojca z pamięci .  Jaki zatem był i jest sens mojego dalszego życia?   A TY co uzyskałaś przez to życie w partyzantce ( ciągłe ukrywanie się przed wszystkimi
Życie z nędznego wyłudzonego podstępnie zasiłku od Państwa Niemieckiego i taca kościelna od wieprza polskiego kościoła 
Gdzie Twój cel życia ? .....czy jesteś spełniona i zadowolona ze swojego życia? Czy w swoim życiu zrobiłaś coś co będzie mieć moc i znaczenie w wieczności ?  Każdy z nas spogląda na całokształt swojego życia i zadaje sobie nieustannie pytanie: Czy jestem zadowolony, spełniony, czy należycie wypełniłem swoje życie treścią, czy osiągnąłem/am cel swojego życia. W dojrzałym wieku, kiedy zbliża się nieuchronnie kres, każdy spogląda na swoje dokonania w życiu. Wszyscy zastanawiają się co było dobre a co złe w ich życiu, co im nie wyszło, czego nie zrobili a przecież można było !  
                                                                                                                                                              
      Życie niby w blasku słońca a płytkie jak Odra czy Wisła w upalne lato i pozbawione sensu.... takie życie bez wartości. BO- każde życie ludzkie od chwili poczęcia, aż do śmierci jest święte. A co możemy powiedzieć o ludziach, którzy nie żyli dla siebie, którzy nie umierali za siebie, a którzy umierali w obronie wiary, ojczyzny, którzy walczyli o najwyższe wartości, walczyli o wolność może dla siebie, ale i innych, zapewne dla wyższych wartości. Często trafiali do komór gazowych, ciemiężeni przez Hitlera i Stalina. A z najnowszej historii ( rok 1981 ), obozy internowania, uwłaczanie godności, sądy, skazania, więzienia. 

Mnie w domu nauczono patriotyzmu i szacunku dla ludzi, wiary i ojczyzny. A jak TY zostałeś wychowany młody człowieku  w szacunku chociażby......do matki, ojca, do rodziny, do całkiem obcych ludzi.                                       
Szczególnie przed świętem zmarłych przychodzi czas na refleksję .....dlaczego związki rozpadły się, pozostawiając pustkę w sercu, dlaczego nie osiągnąłem tego co w życiu było pragnieniem.   A co ze sferą duchową ?, a co ze sferą materialną kierowaną niskimi pobudkami. A Ci bogaci a zarazem bardzo umysłowo ubodzy ze świata biznesu, rozrywki, dużej kasy, może seksu …wszyscy twierdzą, że osiągnęli prawie wszystko, osiągnęli to czego chcieli, bogactwo, luksusy, wszelkie przyjemności, zaliczyli stada dziwek a pomimo to nadal w sercu czują wielką pustkę. To wyrwa, której gliną nie zalepisz ani szmatą nie uszczelnisz.  A czemu odczuwają taką pustkę? Odczuwają, gdyż to Bóg stworzył ich, aby wypełniali jego zadania, które są o wiele większe, od ziemskich zachcianek, przepychu i nie liczenia się z nikim.     To ja jestem tutaj panem na tej ziemi - tak myślisz? , nie sądzę ? ...to się tobie tak wydaje. A kim będziesz  "tam właśnie TAM"  Czy zaślepieńcu jeden sądzisz, że jesteś nieśmiertelny?

Nie wstydzisz się swojego życia?  Jeżeli nie...... to kończę pierwszą część mojego tekstu opowieścią ......o szacunku do życia do śmierci. 

O P O W I E Ś Ć
Pewien syn zabrał swojego starego i schorowanego ojca na obiad do restauracji. Mężczyzna był bardzo słaby i wszystko wypadało mu z rąk. Nie był w stanie utrzymać sztućców i jedzenie bardzo często lądowało na jego koszuli i spodniach. Goście patrzyli na niego z obrzydzeniem i co chwila szeptali coś między sobą. Jego syn udawał, że niczego nie widzi. Był bardzo spokojny i skupiony na ojcu.
Nie okazywał wstydu ani zdenerwowania. Zaprowadził mężczyznę do toalety i otarł resztki jedzenia z jego pomarszczonej twarzy. Poprawił mu okulary, przeczesał siwe włosy i udał się w stronę baru, by zapłacić za rachunek. Już mieli wychodzić, gdy jeden z gości zaczepił go i powiedział: „Chyba coś Pan zostawił?”.
Mężczyzna zastanowił się przez chwilkę i odparł: „Nie, na pewno niczego nie zostawiłem.”


Ależ oczywiście. Zostawił Pan coś bardzo ważnego. Dał Pan lekcję wszystkim obecnym, a ojcom wielką nadzieję na to, że kiedy będą starzy, spotka ich szacunek i miłość. W restauracji było mnóstwo ludzi, a tylko jeden z gości zauważył ogromne poświęcenie i oddanie. Zapanowała grobowa cisza. Nikt już nie miał odwagi, by skomentować to, co się właśnie wydarzyło…
Pamiętajmy, aby traktować starszych z szacunkiem. Kiedyś i my będziemy w podeszłym wieku i tak samo, jak oni teraz będziemy potrzebować szacunku, miłości i wsparcia.



ŚMIERĆ
Zegar bije, decydentem jesteś ty…..



- śmierć „jest kresem życia ziemskiego” a on z każdym dniem nadchodzi, to znaczy , że mamy tylko bardzo ograniczony czas, aby wypełnić i zrealizować swoje życie. To czas jest naszą miarą i on sprawia, że z jego upływem się starzejemy. Każda istota żyjąca jest skazana na swój naturalny koniec. Przecież to człowiek w chwili urodzenia został skazany na śmierć.

A ty jaki masz szacunek do śmierci ?
Można mieć bojaźń, można mieć respekt, ale też można z niej drwić, szydzić, szczególnie jak się jest młodym, no bo pewnie jeszcze mam czas - jaki czas ? . Jakie to złudne, bo śmierć przychodzi wtedy kiedy przychodzi. Jaki ty masz stosunek do śmierci ......taki i ona będzie miała do ciebie !
Pamiętaj! - jakie życie taka śmierć

Zostaliśmy stworzeni z dwóch elementów tj. ciała i duszy. Ciało dotykamy, chwalimy się nim w młodości , no bo jest młode, piękne, ciało nasze cieszy się jak jest coś dobrego na stole i może to spożywać. A w wieku starszym tutaj coś boli , tutaj szczyka …. tak ciało nasze czujemy do czasu kiedy przestanie całkowicie funkcjonować. Z duszą jest zupełnie inaczej, ona po naszej śmierci  opuszcza ciało, aby żyć wiecznie jak mówi religia chrześcijańska.


CZY kiedyś zastanawiałeś się nad tym, że mógłbyś być nieśmiertelny?
Właśnie ?  Widzisz młody człowieku, który zostałeś ochrzczony i wierzysz w Boga a jeszcze nie zapomniałeś słów  :
Wyznanie Wiary – w Składzie Apostolskim mówimy „ciała zmartwychwstanie” żywot wieczny Amen. Wszystkie religie uznające bytowanie Jezusa na ziemi czekają na jego powtórne przyjście i skoro tak, twoje martwe ciało złożone w grobie połączy się znowu z duszą ( nastąpi wskrzeszenie umarłych )  ............I co? Zatem możesz być nieśmiertelny.
Wszyscy mówią, że jedyną sprawiedliwą rzeczą na świecie jest śmierć. Trudno z tym nie zgodzić się, bo wobec śmierci wszyscy jesteśmy równi. W takim samym stopniu dotyka ona króla, prezydenta, milionera, ale i żebraka. Przychodzi niespodzianie, nie zważając na twój majątek, stanowisko, twoje zalety i wady.
Czy oznacza to, że dobra materialne, pieniądze, może władza czy sława są złe same w sobie. Nie, tak nie można myśleć, ale to tylko narzędzia lub produkty, które nazwałbym ubocznymi. Nie tak dawno zmarł Jan Kulczyk, który był najbogatszym Polakiem w Polsce. To wspaniała postać, bo oprócz majątku opiewającego na miliardy złotych miał jeszcze bardzo dobre serce ( pomagał instytucją charytatywnym, pomagał wszystkim tym, którzy te pomocy potrzebowali) Cześć jego pamięci !
Czy jesteś gotowy(a) na śmierć ? A o tym, kiedy ona
przyjdzie Ty nie decydujesz. Na zegarze godzin ubywa.
A kiedy najbliższa Ci osoba staje się Twoim wrogiem, to każda podjęta decyzja może być ostatnią w życiu. W życiu, w którym łzy szczęścia mieszają się z zapachem krwi.
Zegar bije !


tekst....Zenobiusz Doruch - POZDRAWIAM