piątek, 3 kwietnia 2015

….czy znasz dobrze cel swojej podróży ?


 
 

10-ta rocznica
śmierci św. Jana Pawła II
 
Był trzecim najdłużej panującym papieżem. 27lat pontyfikatu wywarło wpływ na kościół na całym świecie. Na ten w Polsce w szczególności. Wśród tłumów witających pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do ojczyzny byli Ci, których później nazwano potocznie  pokoleniem JPII.         
 
 

Piotr Rubik - Zdumienie - Ma Sens



 

tekst piszę jak zwykle  mojej córce Lilianie Doruch ( Liliana Michalska )


DZIECKO MOJE -
 

skoro już wiemy, że cierpienie nie jest okrucieństwem,
lecz drogą do przebycia.
Śmierć pokonała życie, by żyć wiecznie.
Nie mamy powodu aby się lękać.
W czasie tych świąt Zmartwychwstania Pańskiego
odpowiedz sobie na pytanie :
Czy TY jesteś uczennicą Chrystusa?
Nie czekaj nim kogut zapieje po raz trzeci.
PRAWDA, MIŁOŚĆ I PRZEBACZENIE
Bo życie i świat ma sens  ma sens.....ma sens !!!

 
 
Liliana - nie lękaj się !..... ojciec z utęsknieniem czeka na Ciebie


LILIANA
 
 
.........2 kwietnia minęło 10 lat od śmierci Jana Pawła II. W tym roku rocznica jego śmierci przypadła w Wielki Czwartek, dlatego też pochylając się nad tajemnicą męki Chrystusa, wspominaliśmy w kościele ostatnie dni życia Papieża - Polaka.
To już 10 lat jak cały świat pogrążył się w żałobie. Byłeś super Ojcze Święty, byłeś takim przyjacielem od serca, byłeś wyjątkowy !  
Jan Paweł II był przepojony wielką mądrością, był prawdziwym sługą Bożym, sługą ludzi, kościoła i świata.
Jako człowiek wiernym Bogu i ludziom. Starał się jednoczyć ludzi wszystkich religii, pokazał, że Bóg łączy, a nie dzieli.
Wspominamy Go nie tylko jako wielkiego Papieża o poglądach współczesnych, ale także jako odważnego bojownika o prawdę. Ileż to ludzi zawdzięcza mu swą wolność i poczucie własnej godności.  Wspominam jeden moment z pielgrzymki Papieża do krajów Beneluksu. Na stadionie w Brukseli odbyło się spotkanie z Polonią Świata. Ja pojechałem również z grupą przyjaciół z Dortmundu. Po skończonej homilii Papież zrobił rundę honorową na pieszo po bieżni stadionu. szedł i błogosławił. Nagle zobaczywszy ukraińską flagę i około 30 uczestników z Ukrainy przystanął. Ja wraz z grupą dortmundzką byłem opodal. Przesłanie papieża do nich było tak silne i wyjątkowe, że nogi drżały mi jak osika na wietrze. Tak, to po raz pierwszy doznałem spotkania z człowiekiem, od którego biła świętość !!!
A teraz zwracam się do człowieka w czarnym habicie z Munster. Czy Ciebie nie jest wstyd nosić na sobie ten biały ornat na którym, wyhaftowany bądź namalowany jest wizerunek św. Jana Pawła II. Człowieku nie jesteś godzien popatrzeć nawet na fotografię naszego Wielkiego Rodaka . A jeżeli już pisałem o pielgrzymce Ojca Świętego to przypomni sobie pielgrzymkę do Lurd sprzed 20 laty, co tam robiłeś. Czy pojechałeś do Św. Bernardety czy na Izobalety, oj podłyś ty człowiek. Swoim zachowaniem gorszyłeś pielgrzymowiczów , którzy mieli zamiar Cię zlinczować. Dziesiątki świadków……. WSTYD !!!   Prawdziwy wilk w owczej skórze. Przykro mi o tym pisać, ale krew mnie zalewa jak widziałem TWÓJ fałsz i obłudę w rozmowie ze mną w Siegen !!!    POSŁUCHAJ TRUTNIU KOŚCIOŁA -LUDZI można oszukać, swoim sposobem bycia, może swoim śpiewem , może uśmiechem, ale  BOGA na to nie złapiesz .....mierny proboszczyno !!!
 


 
 
Oddaj to draniu !   (ks. Marian Wagner  PMK - Münster
 
Wazon kryształowy, który dostałeś ode mnie w prezencie ( z okazji nadania tytułu kanonika ) a widnieje na nim wizerunek JPII proszę natychmiast zwrócić. (NIE JESTEŚ GODNY ABY GO MIEĆ )Przecież Tobie nie chodziło  o moje uczestnictwo w tej uroczystości a o nią podły człowieku ( ja byłem tylko kwiatkiem do kożucha). Myślę, że nie będę się musiał upominać po raz drugi,  bo zrobię to w bardziej stanowczy sposób.....Miej odrobinę honoru i odeślij ten wazon natychmiast !!! Daję Tobie kolejny termin do 30 .11.2016.
 ......Ja wiem ,że go komuś dałeś w prezencie, bo nie umiałeś na niego patrzeć i słusznie zrobiłeś niech godni na niego patrzą.  > TAK CZY INACZEJ ZWRÓC GO KANALIO <


mój adres :
 
Zenobiusz Doruch
Giżyce 29
63520 Grabów nad Prosną
( POLSKA)


 
 
A czy Ty Lilianka wierz o tym wszystkim i o dziesiątkach podobnych sytuacji …..zapewne nie ! - żyj dalej w milczeniu , to niby takie proste, ale jak bardzo uwiera.

 
 
POZDRAWIAM Cię i całuję mocno - ojciec



 
 
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,  prosząc o komentarze na : dor.zen@wp,pl
 

środa, 11 marca 2015

…… trujące opary toksycznych ludzi

    ....Smutna piosenka o miłości -


Toksyczny człowiek to ktoś kto okrada Cię z poczucia własnej wartości, kto pozbawia Cię godności i zatruwa bytność Twojego istnienia. 
  Taki człowiek nic dobrego nie wniesie do Twojego życia. Obdaruje Cię stresem, brakiem wiary i nadziei na lepsze jutro !



 
8 oznak toksycznego związku

Toksyczne związki są przeróżne / bywają nie tylko pomiędzy partnerami z którymi żyjemy ale również pomiędzy matką a synem / córką , pomiędzy ojcem a synem albo córką . Zawsze jednak bywają wtedy, kiedy jesteśmy w bliskości tych osób. Najczęściej jednak bywają w pracy. Te kilka filmików dość dobrze obrazuje tą bolesną kwestię.....która najlepiej jak kończy się rozstaniem lub unikaniem takich ludzi. -  Dziwne dlaczego pomiędzy rodzicem a dzieckiem ? Zanim powstała "toksyka" w relacji np. matka - córka ( rzadziej syn) i na odwrót .... musiał już wcześniej istnieć pomiędzy rodzicami toksyczny związek....i tu zakończę !  Przecież to geny decydują o sposobnościach człowieka ............... 





....tekst dedykuję córce LILIANIE DORUCH ( Liliana Michalska )

Liliana 

– oni dążą do obniżenia twojej reputacji do ich własnego poziomu, zazwyczaj bardzo niskiego poziomu. Wystrzegaj się ich, jeszcze nigdy nie wnieśli nic dobrego w życie innych.
Od ludzi, którzy emitują „trujące opary” trzeba się chronić i uciekać jak najdalej. Przebywanie w strefie działania osób toksycznych grozi złym samopoczuciem, bólem głowy i a w dalszej kolejności być może chorobą. Zazwyczaj  do wszystkiego i wszystkich czują nienawiść i pogardą. To skryte wampiry, bo wysycają życiową energię, resztki optymizmu, nie robiąc przy tym ukłucia. Aby cieszyć się życiem i realizować plany, musisz walczyć z tymi demonami.
Ludzie kanalie uważają się za bardziej elokwentnych w każdym temacie i gardzą tym co inni mają do powiedzenia. Z takimi ludźmi to nie rozmowa, a wygląda to tak jak gdyby toczyły się dwa równolegle wątki .
Toksyczny osobnik nigdy nie patrzy w oczy, wysłuchuje innych po to by natychmiast zaatakować, śmieje się tylko ustami , gestykuluje pogardliwie.
Toksyczność przybiera formę, dawanie rad, wskazówek, chociaż nikt o te rady nie prosi.
Na okrągło pouczają innych, co powinni zrobić, a czego pod żadnym pozorem nie, napuszczają, obmawiają.




  Najczęściej w pracy jest tak, że musisz przebywać w strefżenia owej toksyczności.TOKSYK  myśli,  że jak tobie podetnie skrzydła, to spuścisz głowę i się poddasz.Otóż nie!  On musi wiedzieć, że wyrywając mi pióra ze skrzydeł traci zdolność latania. Może innym razem więcej na ten temat….. nie chcę, aby tekst był za długi a przez to za nudny.Przebywaj za to wśród ludzi, którzy wpływają na wzrost Twojej wiedzy, inteligencji, motywacji. Krótko mówiąc otaczaj się ludźmi szczęśliwymi, zadowolonymi z życia, ludźmi prężnymi i mądrymi, uczciwymi i wrażliwymi.Jeśli chcesz zwiększyć pewność siebie – otaczaj się ludźmi, którzy mają w sobie pewność siebie. Bo to oni będą ciebie inspirować do działania, doradzą, pomogą w razie potrzeby.
Całe… to otoczenie będzie stymulować Twoje emocje. Wiedza i styl życia innych ludzi zarażą twoją wiedzę i twój styl życia.A ludzie podobni są do gleby….jedni pomogą ci w niej zakwitnąć i wydać plony, zaś inni właśnie ci toksyczni spowodują twoje usychanie i powolną agonię. Otaczaj się ludźmi, tylko takimi, jaką Ty chciałbyś się stać .Zatem rolą każdego z nas jest dawać ludziom pozytywną energią, pozytywnymi emocjami wszędzie, czy to w pracy, może w gronie kolegów, przyjaciół. Bo nie sztuka jest brać dobro od innych, ale też im dawać !Kiedy już zdobyłaś wykształcenie, otoczyłaś się ludźmi z górnej półki, możesz śmiało iść do przodu i spełniać swoje marzenia ( nie zapominając o ludziach, którym należy pomagać ) Wiara we własne marzenia musi być zawsze bezpieczna, aby marzenia jak kolorowe wizje nie stały się urojeniem czy iluzją, albo wręcz oszołomstwem .Wracając do poprzednich moich tekstów powiem tak : TO PRAWDA jest gwarantem pozytywnej rzeczywistości i dopiero na jej podstawie można zbudować czy odbudować wszystko i urealnić swoje marzenia.



 

LILIANA
….człowiek jest jak ten świecznik na którym pali się świeca….   z każdym dniem bar­dziej wy­palo­na, aż w końcu zgaśnie na zaw­sze. Czy ten świecznik na którym dopala się  świeca…musi być jeszcze dewastowany, okaleczany poprzez brak szacunku, ignorancję, milczenie. Boże, jakie to wszystko trudne do ogarnięcia, straszne czasy, straszni ludzie! Moje marzenia choć pozbawione realizmu... prowadzą  mnie w przeszłość. Chciałbym wrócić ponow­nie na roz­sta­je dróg w swoim życiu, aby raz jeszcze przeczytać na­pisy na drogowskazach i obrać inny kierunek. 

Pozdrawiam i całuję - ojciec