Ich wünsche mir eine Versöhnung mit meiner Tochter LILIANA DORUCH ( Liliana Michalska ) mit der ich seit mehr als 25 Jahren keinen Kontakt mehr habe. Möchte meiner Tochter die Wärme und Liebe eines Vaters geben, möchte verstehen und möchte die Wahrheit. Verlangt ein Vater hier zu viel? Kind, Du bist 30 Jahre alt, bitte habe den Mut mit Deinem Vater zu sprechen. Die Wahrheit - möge sie noch so traurig und schmerzhaft sein - ist besser als Dein Schweigen. LILIANA tęsknię bardzo za Tobą !
Nie jest TRUDNO zdjąć część ubioru i uprawiać SEX…
...ale
jak musiało to być trudne, kiedy bawiące się obok w pokoju dzieci były tego
świadkami …. one ani ślepe ani ociemniałe w porównaniu do WAS nie były
-
Dziś w NOCY zadałem sobie takie pytanie :
Gdybym dziś w nocy miał umrzeć, a wcześniej już nie zamieniłbym słowa z nikim, jakich niewypowiedzianych słów żałował bym najbardziej i komu je chciałbym powiedzieć ?
TEKST dedykuję ...........
L i l i a n a D o r u c h ( przydomek - M I C H A L S K A )
TEKST - niebawem ...............Jedna z moich córek nie zgodziła się na publikowanie TEKSTU ! Tekst prawdziwy, ale uszanuję jej prośbę i nie zamieszczę tego tekstu........
ZEWNĘTRZNA dominacja jest przejawem wewnętrznej słabości człowieka !
Często widzimy na ulicy ludzi
trzymających się za ręce, tworzących pary a w zasadzie są to zupełnie
różne osobowości...... SEX i całkowity brak wyobraźni !
Liliana Doruch ( Liliana Michalska )
Li Li A Na -
- tak sobie idą, ona sprawia
wrażenie spokojnej myszki bojącej wyjść się z własnej wykopanej norki a on
udaje bossa (istny matcho, zawadiacko i pogardliwie spoglądając na ludzi, jak
gdyby tylko on był… i ci inni byli na
ulicy. Właśnie można zaobserwować takie widoki nie tylko na ulicach polskich
miast, ale w całej Europie. Na pierwszy rzut oka sprawia to wrażenie, że to
może być udany związek, gdyż przeciwieństwa
się przyciągają. A może ta delikatna dziewczyna potrzebuje kogoś silnego,
kogoś kto daje opiekę, kto obroni w razie potrzeby, kto , kto , kto
……….Ale rzeczywistość często jest
zupełnie inna….to on jest bardziej płochliwy , więcej potrzebuje opieki niż ona
sama, słaby organizator, mało odpowiedzialny za dom i rodzinę….taka łajza życiowa. NA zewnątrz i przed
znajomymi bohater, a tak naprawdę to dupa w kraglu ! LILIANA - takie osoby silnie starają się podkreślić swoją dominację
na zewnątrz. Zawsze myślą, że kiedy będą z kobietą, która będzie dla nich w
stanie zrobić wszystko czego tylko zapragną, to uczynią z niej marionetkę a ona
będzie świadczyć, że to jego zasługa, że tak dobrze się rozumieją, że tak
wspaniale układa się. To jest „ dulszczyzna”
wszystko na pokaz, czy taki związek ma prawo bytu ? . Związki oparte na dominacji na
dłuższą metę są katastrofą. BO, kiedy nie szanujesz swojej partnerki życiowej, powinieneś
zostać sam ze swoimi problemami. ALE ONA
NA TO SIĘ GODZI i co ?. Sądzisz, że twoja partnerka jedyne zna się na sprzątaniu i
gotowaniu obiadu - gdyż do takich ról ją dopuściłeś ( znamy to – za łóżko, obiadek i
daninę kościelną ) Kiepsko to
widzę, to tylko kwestia czasu, bo dominacja zawsze znajduje swój koniec tam,
gdzie jest jej miejsce, ale nie w rodzinie i nie w pracy. Człowiek...... musi być otwartym na innych, a w związku na
wzajemne uzupełnianie się. Uzupełnianie się, musi polegać na wzajemnej
odpowiedzialności, na dbałości o partnera życiowego, na całkowitym zrozumieniu
drugiej osoby a wtedy na dominację nie
będzie miejsca! Osoby takie nie zdają
sobie sprawy, że podkreślanie dominacji jest przejawem ich słabości, a czasami
bezsilności. ALE są też osoby, które mają potrzebę, aby ktoś nad nimi
dominował. Są to jednak ludzie, którzy odczuwają niedowartościowanie, które
uważają, że nie są szanowane , a może to kontrreakcja na poniżanie w
przeszłości. Jedno jest
pewne…. że chęć dominacji wynika z wewnętrznej słabości !!!A kiedy osobamoże uważać się za silną ?
TYLKO wtedy, kiedy czuje się spełniona i jest wewnętrznie zadowolona, gdy kocha siebie, gdy jest
odważna i patrzy z nadzieją w każdy następny dzień. Kiedy czuje się dowartościowana
przez innych. Wtedy nigdy nie przyjdą myśli do głowy, aby dominować nad innymi.
Liliana, czy sprawia Ci satysfakcję zadając cierpienie innym – co z tego
masz ?, co przez to zyskasz?.....einfach nichts . SIŁĘ należy czerpać z szacunku do innych, z
dobroci i pomocy innym.
Chcesz dominować ?........ to kup sobie kota, ale w nocy bądź
czujny(a) aby Cię nie podgryzł ( są takie gatunki, które za uczynione im zło
potrafią się odwzajemnić ) Nie wszyscy ludzie są odporni na niepowodzenia,
załamania, stresy,różnego rodzaju problemy.
Ale dla ludzi nastawionych do życia pozytywnie, problemy są chwilowe lub
tylko przejściowe. Zwykle przezwyciężając je ludzie stają się jeszcze silniejsi. Ale z
kobietami jest jeszcze tak, że skoro ona nie może mieć tego faceta, którego
pragnie to godzi się na tego "niby" silnego ( silnego w mięśnie„ kwadratowa klata, ale i kwadratowy łeb” ( może duży pysk , ale ani
jednego zęba ) a może tylko obrośnięty tors wystarczy. Po jakimś tam czasiekobietarozumie swój błąd, czuje się podle, uciekała przed samotnością, ale dokąd gromadka dzieci
i PAN BASZA, któremu trzeba usługiwać
!To nie życie, to ani namiastka życia…… to
niewola z której uwolnić się już nie potrafisz.Bardzo kochasz dzieci,żyjesz dla
nich, bo przecież już nie dla niego….. miłość
dawno się już skończyła.To już nierodzina, to układ bez sensu, już nikogo nie
satysfakcjonuje , ani jego….bo jesteś coraz starsza i coraz to mniej atrakcyjna, ani Ciebiebo
czujesz żal i obrzydzenie a wszystko wskazuje na to, że to tylko TY i Twoje dzieci będziecie wspólnie spędzać
dalsze lata życia.
Dominacja drugiej osoby może doprowadzić do tego, że nie potrafimy być już sobą. Tak sobie myślę , jak dobrze, że Larissa zabrała koty do Essen..... bo miałyby w nocy kogo podgryzać // Niestety - KOTY syjamskie złych ludzi raczej unikają, zaś dobrych jest ciężko na tym świecie nawet ze świeczką znaleźć !
Tak wygląda życie, kiedy jedna strona jest dominatorem….. a druga udaje, że wszystko jest OK !
Viele Männer sowie Frauen kommen mit starken Persönlichkeiten nicht zurecht. Meistens haben sich diese selbst noch nicht gefunden, ihr Potential entdeckt und den Mut aus ihrem Leben mehr zu machen als die Norm der Gesellschaft es festlegt. Nicht die Gesellschaft sollte über Richtig und Falsch entscheiden, nicht die Gesellschaft sollte die Grenzen festlegen. Du bist das Maß aller Dinge. Du entscheidest über dein Leben. Was andere über dein Handeln denken ist ihr Ding, nicht deins. Dein Ding bist ganz allein Du und du entscheidest wie weit du gehen möchtest. Ich hoffe du lebst einen grenzenloses Leben. Wenn nicht, gehe ich diesen Weg gerne eine Weile mit dir und zeige dir wo es lang geht, bis du lernst die Grenzen selbst in deinem Kopf zu überschreiten und zu bestreiten.
POZDRAWIAM już wiosennie moich czytelników ....TAK TRZYMAĆ !