piątek, 24 kwietnia 2015

….rany z przeszłości nie muszą krwawić


 
"WSPOMNIENIE " ...Czesław Niemen

                                           
                                     córce LILIANIE DORUCH ( Liliana Michalska )
Liliana, córko -
 - czy człowiek tak może? Nigdy nie zajrzeć w swoją dotychczasową historię życia, niczego nie żałować,  nie pytać matki czy ojca jak to było kiedy się urodziłam, kiedy miałam roczek, kiedy miałam trzy latka.. Trudno w to uwierzyć bo ciekawość ludzka o przeszłości jest dokumentem czasu o samym sobie, swojej rodzinie, o bliskich, znajomych, o środowisku w którym przyszło mi żyć w przeszłości, określania swojego miejsca we wszechświecie, światopogląd i religia i setki innych rzeczy
Bardzo ważną rzeczą jest moje pochodzenie, moje kształtowanie osobowości, poznawanie kultury, zwyczajów i obyczajów,
 W rodzinach rozbitych, często rodzic wychowujący dziecko, już w pierwszych latach jego życia poddaje go torturom psychicznym i wyrzuca mu z pamięci wszystko co dotyczy drugiego rodzica ( umysł można wyprać do zera ) 
Ojciec w oczach dziecka stał się poprzez negatywne działanie matki nałogowym alkoholikiem, nierobem, awanturnikiem i Bóg wie czym jeszcze. Dziecko któremu nie było dane ( gdyż było za małe) poznać swojego ojca jakim był człowiekiem, jakim był ojcem w końcu wierzy swojej matce. TAK ZACZYNA SIĘ DRAMAT ! Brak wiedzy i prawdy  na temat swojej rodziny z przeszłości psuje albo niweczy na zawsze relacje w przyszłości. Młody człowiek niby wolny a tak naprawdę zniewolony. Zniewalają go myśli i bije się sam z sobą, gdyż nie czuje się życiowo ani usatysfakcjonowany, ani spełniony. Dlatego, ważną rzeczą jest wysłuchać obie strony i dopiero na tej podstawie budować swoją przeszłość.

Zestawiając różne sytuacje z własnego życia i różnych ludzi, z którymi łączą nas kontakty - czy to osobiste, czy służbowe, bardzo trudno jest udzielić jednoznacznej odpowiedzi, gdzie jest prawda a gdzie kłamstwo . Obok rzucanych oszczerstw, przemilczeń i kłamstw w białych rękawiczkach mamy jeszcze wielkie podłe przekręty.. Wiem tylko jedno, że osoby prawdomówne nie mają dylematów w znalezieniu jedynego słusznego rozwiązania. Ci drudzy rozważają wszelkie za i przeciw, zanim zdecydują się na bezwzględną szczerość. 

 Kiedy poznasz prawdę tą szczerą ( OBIEKTYWNĄ ) o swojej przeszłości przyjdzie czas na refleksje i stawianie sobie pytań:
- dlaczego tak długo żyję w nieświadomości ?
- dlaczego przez  nieświadomość wyrządzam  krzywdę      ( również sobie ? )
- dlaczego?  ...dlaczego?  ...dlaczego? ....itd.
 
......co w życiu ma sens, jak pokierować życiem, aby go nie zmarnować ?

Na pewno w pierwszej kolejności
należy...
pamiętać na co dzień, o życzliwości o tym, że każdego dnia mogę komuś przynieść radość, miłość, ukojenie, zrozumienie, otuchę, nadzieję, aby nigdy nie żałować, kiedy nie zdążysz tego zrobić.!!!

 
 
 
Lilianka -
nie potrafimy przewidzieć randki ze śmiercią……ale nie zapominaj o tym, że nawet po długim milczeniu 1000 wspaniałych słów, sterta zniczy i kwiatów po śmierci .....nie zastąpi jednego uścisku i uśmiechu za życia.
 
 
..........pozdrawiam serdecznie - ojciec


 


poniedziałek, 20 kwietnia 2015

…..zajęli się ciałem, nie pomyśleli o duszy

                     
                                                                                          Autor tekstu - Zenobiusz Doruch

wpis dedykuję córce Lilianie Doruch ( Liliana Michalska

........ciąg dalszy nastąpi.

 Zamieszczę również list otwarty na google  do wiernych Polskiej Misji Katolickiej w Münster  (Niemcy)

 
Dużo pisałem o prawdzie na swoich blogach , ale ta prawda ziści się dopiero wtedy, kiedy zobaczy światło dzienne !!!
 

         ........ten fragment filmu dedykuję bydlakowi z parafii w Münster.
         Ptaki ciernistych krzewów- Pożegnanie
.........czym jest rzeczywistość do zwykłej fabuły filmowej
 
 
Hej ! Wy tam w PMK Münster - Izabela i Ty mierny Proboszczyno Wagner ….co odprawiasz dla wiernych msze świętokradzkie ...  bójcie się Boga! Ja mam czyste sumienie , ale Wy musicie, raz jeszcze powtarzam : bać się Boga i piekła, które stworzył dla WAS, cynicznych pyszałków bardziej niż dla kogoś innego. Moja cierpliwość kończy się !    Bojaźń Boża – istniejący Bóg,  nie pozostawi bez kary ani Waszej pychy, ani pogardy, ani nienawiści dla innych !
                          Będę dalej opisywał o tym jak można być tak perfidnym i niszczyć życie innym udając białą gołębicę, nauczając o moralności swoich parafian. Powiedz im prawdę o sobie i Izabeli !!! TY TO WSZYSTKO ROBISZ  NIE W  IMIĘ BOGA A W IMIĘ SZATANA !!!  OCKNIJ SIĘ !!!
 Umiesz się ciepło uśmiechać do wszystkich , umiesz wzbudzać zaufanie,  coś tam zagrać na gitarze, czy zaśpiewać, ale czym to wszystko jest do fałszu którym zioniesz do kłamstw którymi się posługujesz i pogardą dla samego BOGA!
 
- Czy ty też ZMORO dojrzejesz jak inni księża i ujawnisz się czy ja mam w tym pomóc Tobie. Ponad 20 lat oszukujesz Boga i swoich parafian. Czynisz krzywdę. Od tyleż też lat sprawujesz  świętokradzką mszę święta. Dlaczego nie powiesz tego ludziom w kazaniu a ich pouczasz o moralności........bydle TY skończone !

…związek z księdzem to związek ze świadomością, co myślisz, gdy dotykał Hostii tymi samymi rękami co pieściły ciebie, czy nie czujesz(łaś) się dziwnie.... a nawet podle. O zgrozo, a gdzie było w tym czasie ukochane dziecko?....
Czy sądzisz, że to nie odbiło się na psychice tego dziecka …......
Trzeba być ostatnią idiotką i kretynką, aby tak postępować !!!....
Ksiądz łamie nie tylko nakaz swojego powołania, ale także najzwyczajniej w świecie przykazania Boże.... w dekalogu stoi: 6. Nie cudzołóż, 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.......
To są fundamentalne zasady wiary, żywe od tysięcy lat ! Jak zaufać człowiekowi, który to robi, choć kogo jak kogo, ale księdza te zasady powinny obowiązywać w szczególnym stopniu?....

Każdy ksiądz powinien wiedzieć, na czym polega msza święta. Wie, że przynajmniej raz dziennie musi ją odprawić (dla niewtajemniczonych - spożyć Najświętszy Sakrament) - i każdy ksiądz zdaje sobie sprawę, że to jest najświętszy i najważniejszy "punkt" w religii katolickiej. ....
Przecież księża muszą się spowiadać tak samo, jak każdy inny katolik tylko, że tak samo przed drugim księdzem być może takim samym jak on. Spowiadają się i jeden drugiemu daje rozgrzeszenie. Co gorsze wiedząc, że będą robili to nadal ? A jak w nocy cudzołożył i nie wyspowiadał się i taka brudna bestia idzie do ołtarza to co? ….. Sądzisz, że Bóg tego nie widzi, a może dla ciebie "co tam BÓG .... kasa się liczy"

Seks z kolegą,koleżanką, może osłem, lalką, wibratorem jest czymś bardziej normalnym jak cudzołożenie i rozwalanie przez księży rodzin, gdyż tutaj pojawia się krzywda ludzka. Krzywda, która nie tylko dotyka dzieci, ale i ojca tych dzieci.....

Księża, którzy wiążą się z kobietami sa jak >wampiry< wysysają z tych kobiet życie i duszę, kradną im niekiedy młodość, niewinność, niszczą godność. Kobieta po takim związku jest wyzuta z resztek moralności, obnarzona z sumienia jeżeli je kiedykolwiek miała.....
Księża, którzy wiążą się z kobietami są >kłamcami< głosząc kazania o miłości bliźniego –potwornie grzeszą, bo nie wiedzą co to jest miłość ( wiedzą tylko co to jest sex) gdyby rozumieli słowo kochać, słowo miłość i odpowiedzialność nie niszczyli by życia ani kobiecie ani jej dziecku, ani ojcu tego dziecka.
Co robisz dalej ? Podstępnie zabierasz dziecko z domu i odchodzisz, wygodne co? Kler zapewni należytą opiekę adwokacką i spekulacyjne odejście udaje się. A dziecko traktujesz jak przedmiot , przecież to on jest dla ciebie najważniejszy ( czarna zmora kościoła ) Trzeba jeszcze na trwałe odseparować ojca, bo przecież może to dziecko za kilka miesięcy,kilka lat opowiadać o seksualnych ekscesach matki z księdzem. A tak przy braku kontaktu ojca z dzieckiem można mu mózg wyprać do zera. Boże a gdzie Ty byłeś wtedy i gdzie jesteś teraz, dlaczego tej maskarady życiowej nie potrafisz zmienić i narażasz dalej ojca na potworne cierpienie ?
Jeżeli - księże bydlaku zdradziłeś Boga bo pokochałeś kobietę miej odwagę odejść z Kościoła i żyj z nią a nie oszukuj Pana Boga, bo go nigdy nie oszukasz i nie rób kobiecie krzywdy. Ale dla ciebie jest to wygodne, rano odprawić swiętokracką mszę ( bo w nocy spałeś z żoną bliźniego swego
i z 6-tym przykazaniem nie cudzołóż ) potem cały dzień łazisz jak byk z dechą , by znów w dogodnych godzinach cudzołożyć i tak na okrągło. Płacą całkiem nieźle ( mam na myśli zarobki księży w Niemczech ) a i w Polsce księża mają też raj na ziemi, dlatego też do pełnego szczęścia brakuje im tylko jeszcze piekła. W końcu ogrze w czarnym habicie, co jak co ,ale to należy się tobie w pierwszej kolejności. ....
Przypadkowo wpadło mi w ręce zdjęcie księdza, który zamiast Hostii łamie serce. Zastanów się czyje? Swoje? Boga? A może Twoje ? Ludzka ohydo, jak można tak żyć i postępować ?

Sex z ksiedzem to brak szacunku do wiary, do kościoła, dla Pana Boga . Uprawiając sex z  czarnym kataniarzem  wyhodowałaś zboczeńca, który udaje, że żyje w celibacie. Z każdym rokiem im bliżej cmentarza myśl o tym rozrywać ci będzie ten pusty łeb……

 
                                        
- das ist eine Pristerlappe
 
Kończę  konkluzją ……jak można było wybrać takie życie, życie w partyzantce, ciągłe ukrywanie się przed ludźmi, przecież to musiało i nadal musi być okropne. ....
Zenobiusz Doruch


Dziś Wielki Piątek
Ksiądz leży krzyżem przed ołtarzem. pada przed Chrystusem, który za nas oddał życie na krzyżu. Gest leżenia krzyżem ukazuje człowieka grzesznego ….. człowieka upadłego. Ten upadły człowiek ma nadzieje, że Chrystus będzie jego odkupicielem, że Chrystus go podniesie z upadku grzechu.
Tak , podniesie........ kiedy zrozumiesz kanalio swój grzech i nie będziesz więcej tego grzechu popełniał, kiedy zaprzestaniesz odprawiać mszę świętokradzką. ALE TY DRANIU nic sobie z grzechu nie robisz i dalej będziesz grzeszył a przed ludźmi będziesz dalej udawał, że symbolizujesz Chrystusa..... TY PODŁA OBŁUDO LUDZKA !!!
Münster, 03.04.2015